Rynek nieruchomości 2017 - mieszkania i domy.



Dlaczego mieszkania się sprzedają? Boom na rynku nieruchomości 2017



Obecny "boom", a właściewie wzmożony popyt na nieruchomości jest konsekwencją szeregu czynników ekonomicznych oraz demograficznych, jakie splatają się dzisiaj w Polsce. Bieżący rok 2017 będzie kolejnym rokiem, w którym padnie rekord – zarówno liczby sprzedanych mieszkań, jak i uzyskanych pozwoleń na budowę przez deweloperów.


Dlaczego sukcesywnie wzrasta liczba transakcji na rynku nieruchomości?


Demografia & design – młodzi inwestuja w nowoczesne mieszkania.


Na rynek weszło pokolenie Polaków urodzonych w latach 1970-1980, korzystające z programów rządowych, co ułatwiło im zakup pierwszego mieszkania. Programy Mieszkanie dla Młodych i Rodzina na Swoim skutecznie zachęciły kupujących do skorzystania z dofinansowania i zakupu swojego pierwszego mieszkania.

Młode osoby zakupują zarówno mieszkania z rynku pierwotnego, jak i wykończone do użytku mieszkania z rynku wtórnego, najczęściej w zadbanych i kameralnych osiedlach. Najczęściej wybieranymi nieruchomościami są 1-2 pokoje do 250 000 zł oraz 3 pokoje do 320 000 zł. Dużym zainteresowaniem cieszą się również mieszkania 4-pokojowe zlokalizowane na jednej kondygnacji oraz zadbane mieszkania w kamienicach.


Szczególnie pożądanym wśród młodych osób jest rynek mieszkań deweloperskich – z ich punktu widzenia zakup mieszkania na rynku pierwotnym jest okazją do posiadania mieszkania wykończonego według własnych wymagań, na zadbanym dobrze skomunikowanym osiedlu.


Mieszkania zlokalizowane w blokach z wielkiej płyty lub w kamienicach często zamieniane są przez Polaków na te w modnych dzielnicach u deweloperów. Wraz ze wzrostem wynagrodzeń i płac na rynku pojawił się jednocześnie nowy segment.


W latach 2011- 2012 w Polsce pojawiło sie wielu globalnych graczy z pośród firm produkcyjnych i usługowych (finanse & IT) . Spowodowało to napływ obcokrajowców nie tylko z z krajów Europy Wschodniej jak również z krajów takich jak USA, UK czy Niemcy. Obcokrajowcy (zwłaszcza ci z Ukrainy i Białorusi) szybko stali się grupą, która rozpoczęła inwestowanie w nieruchomości, nie tylko te mieszkaniowe, ale również komercyjne.


Osoby posiadające już mieszkania dobierają większe dla siebie nieruchomości sprzedając już istniejące w starych blokach lub kamienicach poszukując nowych ofert na rynku lub dokupując następne, które mogą zyskownie wynająć. Stary kredyt hipoteczny spłaca klient kupujący ich mieszkania, a sami wybierają większe i nowsze dla siebie. Aby zakupić nowe mieszkanie kupujący często wyprzedają zbędne grunty, działki budowlane lub stare domy, które "nie pracują" i które generują comiesięczne lub roczne opłaty.


Nieruchomości luksusowe – nowy segment rynku.


Wraz z rozwojem rynku deweloperskiego, wzrostem zamożności Polaków oraz pojawieniem się dużych firm zagranicznych przyciągających bogate osoby na rynku wzrósł popyt na luksusowe apartamenty, rozumiane nie jako duże mieszkania, ale nieruchomości projektowane od podstaw i wyposażane w nowoczesne rozwiązania architektoniczne. Jednocześnie gwarantujące większy poziom bezpieczeństwa, ochrony i pożądanej przez zamożne osoby prywatności.


W przeciwieństwie do standardowych osiedli ważnym ich elementem jest również lokalizacja- bliskość centrum miasta, zabytkowych budowli, najlepszych miejskich klubów i restauracji oraz panoramiczne widoki z okna. Na rynku pojawiły się zarówno kameralne osiedla, jak i duże apartamentowce wysokie na kilkanaście pięter. Co ważne – w sprzedaży pojawiły się również najbardziej pożądane mieszkania – penthouse – kilkusetmetrowe, zlokalizowane na ostatnich kondygnacjach budynków.


Inwestycje takie jak Złota 44, Cosmpolitan Twarda, Sky Tower, Sea Tower czy Angel Wawel szybko znalazły nabywców mimo cen za metr często przekraczających kwotę 20 tysięcy złotych. Możliwość posiadania luskusowego apartamentu w centrum miasta (niekoniecznie w celach zarobkowych, choć sporą część z nich można wynająć prywantnie za kwotę kilkuset złotych), przyciągnęła z rynku bardzo dożą ilość klientów.


Co ciekawe, mimo wysokich cen transakcyjnych to grupa nieruchomości najszybciej zyskująca wartość w czasie. Wynika to z faktu, iż luksusowe apartamenty i rezydencje są dobrem o ogranicznonej dostępności – w przeciwieństwie do zwykłych osiedli takich inwestycji nie powstaje dużo, a chętnych na zakup nadal przybywa.


Dochodzimy do ważnej kwesti – nie zawsze jedna osoba posiada tylko jedną nieruchomość. Wiele rodzin posiada dwa i więcej mieszkań – co więcej regularnie dokupuje nastepne korzystając z zysków już wypracowanych przez poprzednie nieruchomości. Celowo zwracamy na to uwagę, gdyż często w mediach pojawia się informacja o zbyt dużej liczbie mieszkań na rynku w stosunku do liczby gospodarstw domowych. Choć pierwsze wzmanki o niej pojawiły sie już 2011 roku rynek nadal bije rekordy sprzedanych nieruchomości i zawieranych transakcji.


Nowym transakcjom na rynku nieruchomości sprzyjają również rekordowo niskie stopy procentowe.



W co inwestować pieniędze w 2017? Nieruchomości! - Kaplitalne podwójne zyski.


Nieruchomości stały się bardzo wygodnym i dochodowym narzędziem do zarabiania pieniędzy. Mieszkania zlokalizowane w centrach miast oraz przy uczelniach ekonomicznych stały się bardzo pożądane na rynku. Same nieruchomości oferują stabilny przewidywalny i solidny pasywny dochód, co cieszy klientów i rodziny oczekujące stabilnych zysków co miesiąc.


Zysk z nieruchomości jest wypłacany w bardzo krótkich odstępach czasu, a same nieruchomości stanowią pewne i solidne zabezpieczenie w czasie kryzysów, dla rodzin i inwestorów niekoniecznie zainteresowanych inwestowaniem w skomplikowane intrumenty finansowe. Wreszcie – same w sobie są materialnym namacalnym towarem, który stanowi schronienie nad głową -co skutecznie zachęca do zakupu bardziej konserwatywnych inwestorów.

Posiadając nieruchomość na wynajem w dużym mieście klient ma zapewniony zysk z wynajmu idacy w tysiące złotych, pewny obliczalny zarobek oraz możliwość odsprzedaży z powrotem na rynek często po wyższej cenie niż jego cena transakcyjna.


Co ciekawe z opcji inwestowania w nieruchomośc korzystają zarówno osoby pracujące w Polsce jak i w innych krajach UE. Wynika to z faktu iż ceny nieruchomości w Europie Zachodniej są o wiele wyższe, niż w Polsce, a same czynsze najmu dużo niższe (abstrahując od rygorystycznych przepisów prawnych, które chronią tam najemców).


Dlatego bardzo duża część przedsiębiorców i osób świetnie zarabiających za granicą woli kupić mieszkanie w Warszawie lub Wrocławiu niż w Londynie, Paryżu czy Berlinie. Kwoty, które musieliby przeznaczyć (idące często w setki tysięcy Euro) nie są tak atrakcyjne inwestycyjnie jak w RP.


Dobrze dobrana oferta pozwala zarabiać dwukrotnie – na samym wynajmie i na wzroście wartości w czasie.

Przykład – kawalerkę w dużym mieście wartą ok 235 000 zł można wynająć za ok 1400 zł + opłaty co daje 7% zysku brutto. To dobra opcja, jeśli masz możliwość zakupu dwóch i więcej podobnych nieruchomości. Pasywne dochody rzędu kilkutastu lub kilkudziesięciu tysięcy złotych sprawiają, że bardzo duża ilość rodzin wybiera nieruchomości jako pewniaka pod inwestycje.

Z ich punktu widzenia rachunek jest prosty- przez kilkanaście lat mieszkanie przynosi dochody. Potem ich dzieci mogą w nim mieszkać na studiach, jako absolwenci lub osoby pracujące, Jeśli nie zawsze jest opcja odsprzedaży lub nieruchomość pozostaje jako zabezpieczenie na emeryturę (musisz przyznać, że pasywny zysk rzędu 1400-2500 zł co 30 dni to fajna perspektywa, niezależnie od tego ile zarabiasz).


Sam wynajem mieszkań jest również bardzo wygodną dla nich opcją- mogą powierzyć zarządzanie nieruchomością zewnętrznej firmie, nie angażując się w nią osobiście i nie muszą śledzić jej notowań tak, jak ma to miejsce na rynku akcji.



Liczba mieszkań zakupionych przez obcokrajowców – 2017.


Kolejnym czynnikiem zwiększającym popyt na mieszkania jest napływ obcokrajowców z Europy Wschodniej oraz pozostałych krajów. Najliczniejszą grupę stanowią Ukraińcy (zakupili ponad 4000 tysiące mieszkań ) wyprzedzając Brytyjczyków oraz Amerykanów. Najczęściej wybierają mieszkania rejony Warszawy, Krakowa oraz Wrocławia. Emigracj zarobkowa, powroty Polaków z zagranicy oraz chęć ulokowania środków w RP to kolejny ważny czynnik napędzający wzrost sprzedaży mieszkań.


Bańka na rynku nieruchomości -niekoniecznie.


Obecna sytuacja różni się jednak od tej z 2007 roku. Na rynku oddawana jest bardzo duża ilość mieszkań (w całym 2016 roku to ponad 162,7 tys mieszkań ! ) co sprawia, iż dużemu popytowi na nieruchomości towarzyszy również duża podaż oddawanych mieszkań, co sprawia iż ceny nieruchomości nie rosną tak gwałtownie jak w poprzednich latach. Dobra koniunktura na rynku nieruchomości jest również pokłosiem bardzo dobrych wskaźników ekonomicznych oraz dobrego stanu polskiej gospodarki. Nie bez znaczenia pozostaje wzrost wynagrodzeń oraz pieniądze przesyłane przez Polaków z zagranicy. W samym 2016 roku była to kwota ok 16,5 mld złotych.




Zobacz również:

Inwestowanie w nieruchomości 2017

Szybka sprzedaż nieruchomości - mieszkań i domów

Nieruchomości luksusowe w Polsce i na świecie.


reklama